Dawid Podsiadło ma na koncie gigantyczne sukcesy płytowe. Niedawno minęła czwarta rocznica wydania albumu „Małomiasteczkowy”, a także druga rocznica wydania jego ostatniego albumu „Lata dwudzieste”. Obie te płyty dotarły na szczyty list przebojów i osiągnęły status diamentowych. Ale to nie je Podsiadło ostatnio wyróżnił.
Dawid na swoim Instagramie opublikował relację, w której mówił o dziesiątej rocznicy wydania płyty „Ruby Dress Skinny Dog” zespołu Curly Heads. To jedyny album tego zespołu, w którym śpiewał Dawid zanim osiągnął ogromną karierę jako artysta solowy.
Podsiadło powiedział:
Ostatnio słuchałem dużo Curly Heads i uwielbiam tę płytę. Poza tym, że mam dużo zastrzeżeń do tekstów, które nie wiadomo za bardzo o czym są. Wiecie, chodzi o to, żeby znaleźć pojedyncze zdania, które mają znaczenie. Tak jak w życiu. Jak spotkacie chłopaków z Curly to dajcie im dużo miłości, bo nie spotkałem zdolniejszych łobuzów na mojej drodze.