Były partner to znany poznański DJ, znany również z udziału w programie "Big Brother" w 2019 r. To właśnie tam po raz pierwszy dała znać o sobie jego porywcza natura. Groził jednemu z uczestników pobiciem. Produkcja programu natychmiast podjęła radykalną decyzję. Maciej Borowicz, znany również jako Matthew Clark został wyrzucony z domu wielkiego brata.
Teraz znów zrobiło się o nim głośno, ale bynajmniej nie z powodu jego artystycznych poczynań. Jego była partnerka została tak dotkliwie przez niego pobita, że konieczna była wizyta w szpitalu. "Trafiłam do szpitala, na tomograf, RTG, obdukcję" — poskarżyła się kobieta. Na oskarżenia odpowiedział sam zainteresowany.
Były uczestnik "Big Brothera" przeprasza za pobicie
W wydanym oświadczeniu Borowicz potwierdził, że do opisywanej przez byłą partnerkę przemocy doszło. "Z głębokim żalem i skruchą przyznaję, że doszło do obciążającej mnie sytuacji, której skutki są niezwykle bolesne" — wyznał DJ. "Nie sposób ukryć, że zarówno czynniki związane z wysokim poziomem stresu i emocji, jak i wpływ alkoholu, miały swój udział w przebiegu wydarzeń. Choć nie stanowią one usprawiedliwienia, zdaję sobie sprawę, że odegrały rolę w eskalacji sytuacji, która doprowadziła do nieodwracalnych konsekwencji" — dodał.
DJ nie tylko przyznał się do pobicia, ale również przeprosił. "Z głęboką skruchą i poczuciem odpowiedzialności wyrażam przeprosiny wobec wszystkich, których dotknęły moje czyny. Przyjmuję pełną odpowiedzialność za swoje postępowanie i jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje, które z niego wynikną" — napisał wyraźnie skruszony tym, co się stało.
DJ tłumaczy się traumami z przeszłości
Maciej Borowicz starał się tłumaczyć swoje zachowanie. "Każda sytuacja ma jednak więcej niż jeden wymiar, a historia jest zdecydowanie bardziej złożona. Dalsze postępowanie pozwoli ujawnić pełny obraz, ponieważ jednostronna narracja nigdy nie jest wystarczająca dla wydania właściwych osądów" – napisał. "Aby lepiej zrozumieć przyczyny swoich działań oraz wypracować zdrowsze sposoby radzenia sobie z wysokimi emocjami, stresem i traumami z przeszłości, podjąłem już jakiś czas temu kompleksową terapię — jestem pod stałą opieką specjalistów, którzy wspierają mnie zarówno w terapii indywidualnej, jak i w programie leczenia uzależnień oraz destrukcyjno-agresywnych zachowań. Jestem głęboko przekonany, że tylko dzięki tej systematycznej pracy nad sobą mogę odzyskać równowagę oraz odbudować zaufanie, które przez lata budowałem" — dodał.